Dziewczynom z TSC mało było środowych treningów, więc ulegając urokowi Artura zdecydowały się na dodatkowe treningi pod jego czujnym okiem 😉 Także nasz Leniwy Prezes Mirek postanowił popływać w tym babskim towarzystwie. Lekko nie było, żarty się skończyły, ponad 2km pływania jak nic. Ale co z tego, w towarzystwie zawsze miło się pływa.