Moja przygoda ze sportem zaczęła w 2012 roku. Mój mąż oznajmił, że idzie na siłownię. Powiedziałam wtedy : ’ok, idę tobą’. Choć dawał mi wtedy nie więcej niż miesiąc samozaparcia, pomylił się. Zaczęłam od spokojnych treningów z przyrządami, potem doszedł crossfit, którego jestem fanką do dziś, następnie trenerka odkryła wydarzenie ‘Bieg Jacka’ i namówiła do startu.

Mój debiut w biegu ulicznym na 5km zakończył się pucharem za III miejsce w kategorii wiekowej i apetytem na kolejne starty. Potem były lepsze i gorsze dni, kontuzja kolana w 2015r. i zabieg, który na jakiś czas wykluczył mnie z biegania. Formą fizjoterapii była jazda rowerem, koleżanka namówiła mnie na basen, zaczęłam uczyć się pływać. Poznałam pasjonatów triathlonu, szczerze zaangażowanych w pomoc nowicjuszom i pomyślałam, że uprawianie kolarstwa i pływania to sposób na minimalizowanie ryzyka kontuzji.

Uwielbiam wyzwania, uczenie się nowych rzeczy sprawia mi wielką przyjemność i dlatego jestem pewna, że mój związek z triathlonem, który dopiero powolutku się wykluwa, przyniesie mi ogrom satysfakcji. Będę przeszczęśliwa kiedy uda mi się ukończyć pierwszy, mam nadzieję, że nie ostatni ze startów triathlonowych planowany na 12 czerwca 2016r.

Rekordy i osiągnięcia

• 5km -24:51 (11.11.2015)
• 10km-50:10 (11.11.2015)
• Półmaraton (debiut) -1:56:57 (29.03.2015)

Cele

Nie lubię planować bo praktyka często potrafi boleśnie zweryfikować moje zamierzenia:

• Maraton 24 kwietnia 2016
• Triathlon- 1/8 dystansu 12 czerwca 2016
• Triathlon-1/2 dystansu 11 września 2016